Archeologia lotnicza
Pierwszymi moimi znaleziskami jakie pamiętam były fragmenty pocisków z okresu I w.św znalezione jeszcze gdy mieszkałem w Gorlicach. Prawdziwymi lotniczymi wykopkami zaraził mnie mój przyjaciel, dr Krzysztof Wielgus który pokazał mi mały leśny potoczek w którym leżały aluminiowe łzy. To były resztki Liberatora "California Rocket".
Dzisiaj, po latach zdarza mi się konserwować podobne resztki znalezione przez kogoś a sam, gdy jestem w lesie lub górach z nawyku zaglądam w różne dziury.